Francuzi protestują przeciwko „małżeństwom” homoseksualnym. I słusznie. Ponad milion ludzi na ulicach Paryża … powinno być 10 milionów. Promocja rodziny homoseksualnej jest ukrytym ludobójstwem, bowiem zagraża istnieniu rodziny.
Ale nie tylko takie ukryte ludobójcze działania charakteryzują masoński rząd światowy, który narzuca je politykom. Sami politycy sątak dobierani by promować dewiację.
Czy Prezydent Obama jest gejem? Czy Bronisław Komorowski przekłada walory męskości nad kobiece wdzięki?
Takie pytania rodzą się, jeśli tylko nawet pobieżnie się zapozna z treścią niewygodnych dla polityków artykułów w internecie. Nie wszystkie te szokujące informacje są wyssane z palca, na wiele z nich są konkretne dowody, w tym zeznania świadków.
Zacznijmy od Obamy. Prezydent USA jest otwartym promotorem homoseksualizmu. Mimo, że jest żonaty już od 21 lat, nie musi to świadczyć o jego preferencjach seksualnych.
Czy Obama jest gejem? Przyjrzyj się tym trzem zdjęciom i zadecyduj sam. http://beforeitsnews.com/obama/2013/05/gay-obama-two-pictures-and-you-decide-2451802.html.
Przypomnijmy, że poprzedni prezydent George W. Bush był niemal jawnym homoseksualistą, jednym z jego ”chłopaczków” był były Ambasador USA w Polsce Victor Henderson Ashe (http://www.infowars.com/articles/bush/bush_homosexual_allegations_resurface_in_new_book.htm).
Z kolei, ojciec Busha Juniora Geoge, jest pedofilem (choć w obecnym stanie zdrowia jest pewnie tylko byłym pedofilem).
Ci gwałciciele zostali wywindowani na najwyższe pozycje w państwie, co na pewno nie jest przypadkiem. Co gorzej, są świadkowie ich gwałtów i tortur seksualnych, które przeprowadzili. Doszło również do mordów niewygodnych świadków. W latach 90-tych kanał Discovery zrealizował film „Conspiracy of the silence” na temat konspiracji pedofilów w rządzie i agencjach USA, który nigdy nie został wyemitowany. Uratowała się jednak kopia robocza i krąży po internecie. ( http://mindprod.com/politics/bushbookspedophilia.html ).
Gejem była też prawdopodobnie ikona męskości w latach 80-tych – Ronald Reagan. Niewygodne fakty na ten temat ujawnił nieżyjący już były agent wywiadu amerykańskiego Bob Chapman w audycji Alexa Jonesa (http://forum.prisonplanet.com/index.php?topic=197461.0).
Homoseksualizm i pedofilia mogą być znakomitymi argumentami do szantażu, dlatego też ludzie ze wstydliwymi schorzeniami i zboczeńcy seksualni tak szybko awansują w polityce, także w Polsce. Jeden Biedroń wie ilu posłów jest gejami, choć krążą pogłoski, że stanowią oni aż ponoć 60% !
Biedroń to poniekąd potwierdza, akurat tutaj mu można zaufać:
„– No, nie jestem osamotniony. Rozmawiam z nimi, wspieram ich – mówi tygodnikowi „Wprost” poseł Biedroń i dodaje, że gdyby ujawnił nazwiska posłów-gejów, byłby to dla nich koniec politycznych karier. – Wiem, że mógłbym ich wyautować, ale tego nie zrobię” (zob. http://www.fakt.pl/Posel-Biedron-wie-ilu-jest-gejow-w-parlamencie-Robert-Biedron-o-gejach,artykuly,171090,1.html).
Obecność homoseksualistów w polityce nie przeszkadza mediom globalistów, takim jak Newsweek, który w swoich „badaniach” stwierdza, że „60 proc. rodaków nie ma nic przeciwko temu, by premierem czy np. prezydentem miasta został homoseksualista”. ( zob. http://polska.newsweek.pl/geje-w-polityce-czemu-nie,50524,1,1.html). Co jest kompletną bzdurą, chyba, że „badania” prowadzone były wśród odpowiednio dobranych ankietowanych. Generalnie, Polacy są przeciwni manifestowaniu publicznie swoich preferencji seksualnych i dobrze, bowiem manifestowanie ich i propagowanie przez homoseksualistów zagraża istnieniu tradycyjnej rodziny i rozrodczości.
A homoseksualizm i jego promocja są tajną bronią w globalistycznym ludobójstwie.
Oczywiście, posłowie – geje mogli by uniknąć kłopotliwych pytań, gdyby np. otwarcie przyznali się do homoseksualnych upodobań, lecz zazwyczaj ci panowie mają rodziny – żony, dzieci, często wnuki… Postawa naszej posłanki z „męską urodą” Anny Grodzkiej jest zdecydowanie lepsza i uczciwa - po prostu ten były pan uznał, że jest kobietą i po zabawie.
Z gejostwem posłów należy jednak być ostrożnym. Plotki na ten temat mogą być przecież też próbą zdyskredytowania niesfornych polityków. O Prezydencie Polski, Bronisławie Komorowskim krąży nawet ankieta „Czy Komorowski jest gejem, bo ożenił się z jakimś tłustym facetem?”, na TAK głosowało prawie 78% respondentów! (zob. http://proca.pl/pokaz/4881). Czy znaczy to, że Prezydent RP jest gejem? Nie musi. Prezydent nie przyjął nawet delegacji gejowskiej, zostawił to szefowi Kancelarii (http://niezalezna.pl/39235-geje-u-komorowskiego). Ale założę się, że jeśli dojdzie do zatwierdznia przez Sejm odpowiedniej „ustawy” o małżeństwach homoseksualnych, to ją podpisze.
Zob. też: