Szczerze przyznam, że ulżyło mi gdy zobaczyłem nowego Papieża. Bo nie był czarnoskóry… Nie dlatego, że mam uprzedzenie do Afrykanów, wręcz przeciwnie, jednak w przypadku Petera Turksona mieliśmy do czynienia ze zwolennikiem tzw. Nowego Porządku Świata z rzem światowym, jedną swiatową walutą i bankiem (zob. Leading Candidate For Pope Is NWO Globalist).
Bóg przemawiając przez kardynałów wybrał jednak kogo innego, Jorge’a Bergolio, jezuitę i ponobno członka „katolickiej masonerii” – elitarnej organizacji Opus Dei.
Jednak prezenter CNN Wolf Blitzer, skrajny syjonista, zapewne znający głęboko tajniki światowej polityki powiedział: „To człowiek, którego chciał Bóg” („this is the man The Lord wanted”) – takie słowa z takich ust niepokoją. Czyżby syjoniści mieli w osobie Papieżą Franciszka swojego sprzymierzeńca?
Odnośnie Jeuzitów jest też sporo wątpliwości czy reprezentują Kościół, czy też raczej są dobrze rozbudowaną syjonistyczną agenturą (zob. np.: The Jesuit-led Vatican and the Anglo American Israeli Empire).
Nie można jednak nic przesądzać – istnieje sporo dobrych znaków. Pewne jest np., że nowy papież jest godny miana prawdziwego chrześcijanina – pomaga biednym, sam żyje w skromnych warunkach, nawet sam sobie gotuje.
Zapraszam do dyskusji, może przynajmniej częściowo dowiemy się kim jest nowy papież i kogo reprezentuje?
// ]]>