Wystarczy, by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje – Edmund Burke
O głodówce Dariusza Komorowskiego w więzieniu informowałem w 54 dniu jego protestu ( zob: film )Poniżej dowiecie się co było przyczyną i jak się dalej jego losy potoczyły. To o czym pisze on poniżej wcale nie jest wyjątkiem – samo Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu z Bielska – Białej ma dokumentację prawdopodobnie już setek podobnych spraw. Dlatego śmiem twierdzić, że system „demokratyczny”, którym szczyci się „polska” elita jest ukrytą formą faszyzmu. Instytucje państwowe oraz organizacje humanitarne, a nawet (a może szczególnie) eksperci medyczni i psychiatryczni wykorzystywane są przez mafię gangsterów, którzy noszą togi sędziowskie i prokuratorskie, obradują w Sejmie i wysyłają policję i oddziały antyterrorystyczne na niewinnych obywateli. Czyli faszyzm w nowych piórkach, bez mundurów i swastyk. Ale są to ciągle ci sami ludzie, których Rafał Gawroński określa mianem judeosatanistów, a Zbigniew Stonoga „złodziei z Wiejskiej”.
Prawo i Sprawiedliwość
Prezes Jarosław Kaczyński
Na prośbę Dariusza Komorowskiego przebywającego w Londynie przesyłam poniższy link. Dariusz liczył na Pana pomoc, kiedy 2 maja 2014 r. został aresztowany w Warszawie i osadzony w więzieniu przy ul. Rakowieckiej na podstawie wyroku Sądu Rejonowego dla W-wy Śródmieścia w Warszawie sygn. akt V K 545/11, który skazał go na 10 miesięcy ograniczenia wolności za nazwanie strażnika miejskiego pacanem. Następnie Sąd Rejonowy w Biskupcu w trybie wykonawczym zamienił ten wyrok na 5 miesięcy pozbawienia wolności.
Interweniowaliśmy w biurze PiS w Warszawie, również u parlamentarzystów, np. Małgorzaty Gosiewskiej. Sam osobiście skierowałem pismo do Pana (załącznik), na które otrzymałem lakoniczną odpowiedź (załącznik). Dariusz Komorowski czuł się bardzo opuszczony, prowadził głodówkę i oczekiwał na fizyczne, prawne oraz moralne wsparcie. Niestety ze strony Pana oraz PiS nie doczekał się pomocy.
Wokół dramatu Dariusza Komorowskiego spontanicznie powstała grupa życzliwych ludzi na czele z Danutą Jasik, która wspierała go podczas pobytu w więzieniu. W efekcie tych działań Dariusz został 21 lipca 2014 r. zwolniony z Zakładu Karnego w Barczewie z możliwością dalszego odbywania kary w formie SDE (System Dozoru Elektronicznego). Był bardzo fizycznie wycieńczony po kilkudziesięciodniowej głodówce, wyczerpany psychicznie, wymagający profesjonalnego leczenia. Prawdopodobnie zdjęcie [u góry po lewej, M.P.] ukrywające się pod poniższym linkiem z Panem pochodzi z sierpnia 2014 r., a więc niedługo po opuszczeniu zakładu karnego. Dariusz Komorowski nie poddał się rygorom SDE i w listopadzie 2014 r. został ponownie zatrzymany przez Policję w Warszawie. Po trzech dniach został zwolniony. Ponownie na początku 2015 r. Dariusza Komorowskiego zatrzymano i osadzono w zakładzie karnym, gdzie odbył do końca karę 5 miesięcy pozbawienia wolności.
W trakcie odbywania tej kary bez wiedzy i udziału Dariusza Komorowskiego toczył się proces o „pobicie” przez niego trzech policjantów. Dariusz został ponownie skazany przez Sąd Rejonowy dla W-wy Śródmieścia w Warszawie na kilkanaście miesięcy pozbawienia wolności sygn. akt …….?……… . Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego dla W-wy Śródmieścia w Warszawie sygn. akt X Ka 216/15.
Dariusz Komorowski napisał bardzo emocjonalne pismo, w którym wyraził zdecydowany sprzeciw wobec jawnego naruszania prawa wobec niego, bierności instytucji publicznych odpowiedzialnych za stanowienie, stosowanie i egzekwowanie prawa oraz poprosił o pomoc. Poniżej zamieszczam ten tekst. Jednoczenie Dariusz przygotowywał się do wyjazdu do Wielkiej Brytanii, ale nie jako przyszły emigrant tylko azylant.
Tak też się stało. Już ponad miesiąc Dariusz przebywa w Londynie i wzywa Pana, aby zjawił się w celu stoczenia z nim debaty n.t. przyszłego ustroju społecznego, ekonomicznego i politycznego Polski. Dariusz uważa, że PiS nie spełniła pozytywnej roli w okresie tzw. transformacji politycznej, jest odpowiedzialna za katastrofalny stan obecnej Polski i próbuje ponownie oszukać Polaków obietnicami bez pokrycia. Działania uwiadamiające Polaków przebywających w Wielkiej Brytanii zostały już podjęte. Bitwę o Polskę poprzedzi bitwa o Anglię. Jedną już Polacy wygrali.
Z poważaniem.
Ruch Społeczny „NOWA POLSKA”
PREZES
mgr inż. Andrzej Dziąba
Do wiadomości:
1. Dariusz Komorowski;
2. Romuald Piątek;
3. Danuta Jasik;
4. Janusz Komór;
5. Krystyna Górzyńska;
6. Przedstawiciele Ruchu Społecznego „NOWA POLSKA” w GB, USA, Kanadzie, Niemczech, Włoszech;
7. Przedstawicie Ruchu Społecznego „NOWA POLSKA” w Polsce;
8. Ambasada i Konsulaty RP w GB;
9. Ambasada GB w RP;
10. Instytucje publiczne w Polsce.
==========================================
Komorowski Dariusz Biskupiec dnia 04.01. 2015r.
adres do korespondencji: Rzeck 9 11-300 Biskupiec
tel. 733 573 112 e-mail komorowski.dar@wp.pl
Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka
ul. Wiejska 4/6/8, Warszawa
Wniosek -Skarga
W związku z fizycznym , psychicznym i ekonomicznym znęcaniem się nad moją osobą wnoszę o ściganie winnych, i sprawców tych czynów. Zadośćuczynienie jak też w pełni zrehabilitowanie mojej osoby oraz umożliwienie normalnego życia w mojej Ojczyźnie. Przestępcami w moim przypadku są Funkcjonariusze wielu organów Państwa Polskiego !
Dlatego też żądam o powołanie Sejmowej Komisji Sprawiedliwości do wnikliwego zbadania mojego przypadku, i nie są to tylko jakieś moje wymysły, lecz człowieka, który został całkowicie ZNISZCZONY przez ten SYSTEM!!!
Wobec mnie zastosowano nowoczesne metody TORTUR , KARANIE BEZ PODSTAWY PRAWNEJ, jak i też NIEWOLNICTWO !!! Te trzy formy oddziaływania na kogokolwiek są bezwzględnie ZAKAZANE , o którym to mowa w „ EUROPEJSKIEJ KONWENCJI PRAW CZŁOWIEKA i WOLNOŚCI PODSTAWOWYCH” !!!
Konwencja ta została przez Państwo Polskie ratyfikowana , i łamanie tych bezwzględnych zakazów grozi WYKLUCZENIEM, i nałożeniem na Polskę ogromnych kar !!!
……………………………………………………………………………………………..
UZASADNIENIE
W roku 1998 zostałem niesłusznie oskarżony i skazany za rzekome znęcanie psychiczne i fizyczne nad moją jeszcze wtedy żoną Beatą . Wyrok ten ,a nawet i prawie dwa miesiące więcej odsiedziałem od 18 kwietnia 2001 r. do 11 czerwca 2002 r. W roku 2003 jedyny świadek została skazana za fałszywe składanie zeznań tj. siostra cioteczna mojej żony, która to pod namową żony kłamała na moją szkodę . Mimo to iż próbowałem nie raz już coś z tym zrobić, lecz bez skutecznie, bo zbyt wielu jest w cały ten BURDEL zamieszanych !!!
W roku 2009 zainteresowałem tym problemem nawet Pana Romana Giertycha , który to po obejrzeniu kilku tylko dokumentów powiedział „tysiąc procent mamy sprawę wygraną, poprowadzę to panu aż do odszkodowania” . Tylko że gdy na pierwszej sprawie wzięło udział pięciu sędziów i dwóch prokuratorów , to pokrótce Pan Roman zwyczajnie się wycofał , gdyż jak to ujął „ja myślałem że można będzie się DOGADAĆ ,ale pan się ze wszystkimi pokłócił i ja teraz nie widzę nawet jednego procenta szans na wygranie tej sprawy” !!!
Chyba nie muszę tu nikomu tłumaczyć o co tu chodzi ,zaznaczam że mam nagrania prawie z wszystkimi urzędnikami do których chodziłem i chodzę. Dlatego uprzedzam że jestem gotowy potwierdzić każde moje słowo ,gdy tylko przyjdzie taka potrzeba . Wracając do tego jak niszczono, i nadal niszczone jest moje życie , to po wyjściu z więzienia w 2002 r. o niemal natychmiast zostałem pod przymusem osadzony na tzw. OBSERWACJĘ sądowo-psychiatryczną. Wniosek ten sporządzili sami zainteresowani ,mataczeniem i fałszowaniem na moją szkodę, po wcześniejszym moim wniosku o ponowienie sprawy. Gdyż doszło do sfałszowania moich zeznań , jak i świadków ,w drugiej sprawie , która toczyła się wtedy ,za ponowne rzekome znęcanie się nad żoną .
Na tą obserwację umieszczony zostałem mimo wielu protestów z mojej strony, jak i przede wszystkim mój Syn Patryk ,nie mógł się z tym zgodzić ! A wynikiem tego były protesty , i manifesty pod sądem okręgowym w Olsztynie ,gdy mnie tam siłą zamknięto , a wcześniej przez tzw. policję pobito !!! Po 28 dniach w szpitalu psychiatrycznym wypuszczono mnie nie stwierdziwszy żadnych objawów choroby !
W październiku odbyła się sprawa rozwodowa, i to mnie sąd przyznał opiekę nad Synem Patrykiem . Dziwią się ludzie gdy im to opowiadam , bo niezrozumiałym jest , że jak to jest , ten który miał znęcać się nad żoną raptem jest tym lepszym RODZICEM ? A jeszcze bardziej dziwnym jest to , że ten który miał być niezrównoważony psychicznie , raptem jest zdrowy na umyśle i odpowiedzialniejszy niż, ta rzekomo ( POKRZYWDZONA ) i w rozumowaniu tzw. sądów w pełni zdrowa!
W dniu 25 listopada 2002r. miała być ponowiona ta sprawa , co do której ( badano mój stan psychiczny ) . Ale gdy wyjąłem dyktafon , by tym razem oficjalnie nagrywać to co zeznaję , to po próbach zmuszenia mnie abym zaprzestał nagrywania ,w końcu nie rozpoczęto rozprawy tylko ponownie mnie zamknięto w więzieniu !!! W uzasadnieniu napisali że rzekomo używając WULGARYZMÓW uniemożliwiłem rozpoczęcie przewodu sądowego ! A mojego Syna Patryka zamknęli na trzy dni do szpitala psychiatrycznego !!! Dziecko 13-to letnie gdy nie zgadza się na BEZPRAWIE , dla NICH jest NIENORMALNY i NIEBEZPIECZNY !!!
Po wyjściu z więzienia 23-go grudnia przez jakiś czas dali nam spokój , lecz nie trwało to długo . Tą sprawę dokończono , i oczywiście mimo około 30-tu świadków zeznających na moją korzyść , i tzw. sąd nie dał wiary , tylko uwierzył jednemu świadkowi ,i rzekomo POKRZYWDZONEJ !!! Tym jedynym świadkiem zeznającym po stronie rzekomo krzywdzonej,a tak właściwie POWTARZAJĄCYM to co mówi tzw. POKRZYWDZONA ,był jej brat z pierwszą grupą inwalidztwa ,tzn. psychicznie chory . Tym razem ponownie zostałem skazany , a wyrok zawieszono ,gdyż podejrzewam że bali się że już wtedy mogłoby wszystko się ujawnić . W niedługim czasie oskarżony zostałem tym razem o RZEKOME GROŹBY do byłej żony ! I tym razem także mimo że nie mieli żadnych podstaw dowodowych i prawnych by mnie skazać , zostałem skazany ,a wyrok także zawieszono !!!
Dziwnym jest że taki NOTORYCZNY PRZESTĘPCA jest ciągle tym razem skazywany , a nie siedzi w więzieniu . Przecież oczywistym byłoby że gdybym faktycznie był tym PRZESTĘPCĄ to zasadnym by było umieszczenie mnie na dłuższy okres jako recydywa , w więzieniu . W międzyczasie jeszcze kilka razy byłem badany przez psychiatrów , lecz tym razem były to tylko badania kilku godzinne . Do dziś za każdym razem gdy wymyślą sobie jakieś przestępstwo rzekomo popełnione jestem nękany tzw. „badaniami sądowo-psychiatrycznymi „ . Tych tzw. badań i dwie obserwacje było już około w sumie dziesięć ,nie licząc tych odwiedzin psychologów i psychiatrów w czasie pobytu w więzieniu ,i za każdym razem ,wokół tego było robione wiele zamieszania .
Najprawdopodobniej były to celowe działania ,by zwyczajnie się znęcać ,a wyniki by w końcu były dla zainteresowanych zadowalające !!! Gdy metody dotychczasowe zawodziły była żona rozpoczęła tzw. grę na emocjach naszego syna Patryka ,mając nadzieje że dobre relacje Syna ze mną uda się zniszczyć . I znów do pomocy przystąpiły tzw. UKŁADY , czyli odgrzebali dawno nieistniejący problem Poloneza , który to został skradziony. A mnie nadal próbowano nękać spłatą kredytu mimo że WŁAŚCICIELEM był bank , i samochód był w pełni ubezpieczony, a sprawa nawet w banku umorzona !!! Wcześniej gdy to ja próbowałem wszcząć jakieś postępowanie ,gdyż dochodziło do wielu przestępstw na moją , i na Syna Patryka szkodę , to za każdym razem było to na etapie policja prokurator umarzane . Tylko w nielicznych przypadkach miało miejsce w tzw. sądach , a jedną z tych była sprawa gróźb matki do syna Patryka ,gdzie te groźby miały miejsce w sądzie w Biskupcu , i przy obecności wielu świadków .
Jednak 20.07. 2007 r. gdy mój Syn Patryk w końcu nie wytrzymał tego znęcania się , nękania ,i ciągłych gierek ze strony swojej matki ,po napisaniu listu popełnia samobójstwo !!! W liście ma żal tak jakby do wszystkich , jest w nim wiele goryczy , jednak najbardziej ,a przede wszystkim do swojej matki . Mimo tego że wyraźnie w nim pisze „ Matka nie ma prawa przyjść na mój pogrzeb , ma swoją małą ,ja już dla niej się nie liczę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!”.
Mimo tego że dziennikarze zadawali pytania dlaczego mimo listu prokuratura nie zrobiła nic by wyjaśnić to co się stało, i dlaczego, ale to właśnie mnie oskarżono, że rzekomo groziłem , że „wykopie kałacha spod domu i ich pozastrzelam” . Zostałem tuż po pogrzebie wywleczony rankiem 26 07 2007 r. z domu i osadzony w więzieniu na jeden rok i sześć miesięcy .
W tym czasie działo się bardzo wiele, były próby upozorowania wypadku , prowokacje , nie udzielenie pomocy w stanie zawału itp. Zgłaszałem wiele przestępstw , lecz wszystkie zawsze były umorzone ,można byłoby pisać o tych wydarzeniach bardzo dużo, lecz powstała by książka . A ja mam nadzieję że uda mi się przedstawić to w skrócie , a przynajmniej jakiś obraz pokazać tych wydarzeń .
Mimo tego że jestem dość silny psychicznie i upłynęło już tyle czasu , jednak już drugi raz podchodzę do pisania od tego miejsca ,i ponownie nie potrafię się skupić by pisać dalej !!! Tym razem mam nadzieję że w końcu dotrze ten list do kogoś kto powie DOŚĆ i powołana zostanie grupa POWAŻNYCH FACHOWCÓW, i ta ZBRODNIA zostanie w końcu przerwana !!! A moje życie zostanie mi przywrócone , lecz w takim stopniu bym mógł w pełni rozpocząć na nowo.
Nie chcę nawet myśleć o tym że nie doprowadzę tych spraw do POZYTYWNEGO końca, nie dopuszczam nawet myśli bym kiedyś musiał wziąć sprawę w swoje , i tylko SWOJE RĘCE !!! Bo zamiast Państwa prawa, w mojej Ojczyźnie ZAGNIEŹDZIŁO się tylko MAFIJNE SKORUMPOWANE w pełni tego słowa znaczeniu ,i pod każdą postacią ZŁO !!! Jeszcze ciągle mam nadzieję że te obecnie panujące ZŁO da się wyeliminować bez OSTATECZNYCH RUCHÓW !!! I dlatego wracam do opisu tego co mi te panujące ZŁO uczyniło i nadal czyni !
Piszę te pismo z przerwami dlatego jeszcze dwa tygodnie temu miałem nieco większe NADZIEJE że te ZŁO jest nieco mniejsze , ale … No właśnie w czwartek tj. 16 04 2015 r. tzw. SĄD X wydział karny odwoławczy w Warszawie przy ul. Chopina 1 ,w sprawie , o sygn. Akt X Ka 216/15 przekroczył wszelkie możliwe normy !!! A tak właściwie to tych bezczelnych i BANDYCKICH tzw. numerów dopuścili się nie tylko oni , bo …
I znów tzw. SĄD rej. Dla Warszawy Śródmieście wydał ponownie zaocznie i bez jakiegokolwiek powiadomienia mnie o posiedzeniu , jak też , a może i przede wszystkim tzw. pani MECENAS z urzędu nie poinformowała mnie o jej istnieniu. Co ciekawe że nie wiedział nic o tym mój wcześniejszy Mecenas też z urzędu, nawet go nikt nie informował o zmianie Adwokata . Dlatego też gdy wielokrotnie dzwoniłem i pytałem o sprawę to ciągle mi odpowiadał że jeszcze nic mu nie jest wiadome .
Zwyczajnie moja CIERPLIWOŚĆ się skończyła , a tu komuś najwyraźniej zależy na tym abym uczynił jakiś niekontrolowany krok !!!
Jak już pisałem nie chciał bym aby mnie zmuszono kiedykolwiek do takiego myślenia , bo wówczas to na pewno nie będę już nic pisał ,a tylko będę działał , i Bóg mi świadkiem że chcę żyć i jeszcze móc wiele DOBRA uczynić dla innych dobrych ,a krzywdzonych ludzi . I proszę tego nie rozumieć że myślę tu o SAMOBÓJSTWIE ,nic bardziej błędnego gdyż tylko bym uczynił przysługę tym ZBRODNIARZOM !!!
Powtarzam że nawet nie chcę myśleć że będę kiedyś zmuszony wziąć sprawę w swoje ręce ,czyli OBRONĘ KONIECZNĄ !!!
I proszę to nie traktować jakobym komukolwiek GROZIŁ , lecz sygnał jak bardzo jestem krzywdzony ,i MORDOWANY ( torturowany) itp., lecz zarazem należy to traktować BARDZO POWAŻNIE jako OSTRZEŻENIE , dla tych co mi te ZŁO czynią, jak też tych ,do których zwracam się o pomoc i OSZUKUJĄ że pomogą , a …
Jak do tej pory wielu obiecało mi pomóc ,i byli to ludzie z PIS-u, gdyż miałem nadzieje że są najbliżej mego serca ,lecz się zawiodłem , i …
Mam nawet nagrania jak pan Jarosław Kaczyński OBIECUJE , Janusz Wojciechowski OBIECUJE, Antoni Macierewicz , Małgorzata Gosiewska, Sasin ,Romaszewska itd. Niegdyś próbowała przerwać to pani Katarzyna Sztylc ,która była Dyrektorem biura pana Jacka Kurskiego ,a napisała pismo z ramienia pani Iwony Arent do K. Kwiatkowskiego , o objęcie szczególnym nadzorem wszystkich moich spraw !!!
Ale najwyraźniej UKŁAD nie pozwolił ,bo te pismo pani Sztylc napisała z tego co później wyszło bez wiedzy pani Iwony Arent ,lecz to tylko domysły ,ale potwierdzone faktami ,które …
Lecz się zapędzam i takim rozwlekaniem należałoby napisać książkę ,a na to nie pora , i nie ten czas , może kiedyś … W tej sprawie jak i we wszystkich w których byłem skazywany jestem niewinny zarzucanego mi czynu ,a wręcz odwrotnie ,na co są w pełni dowody w postaci nagrania ,i licznych świadków !!!
Postaram się w telegraficznym skrócie opisać ten przypadek bo to teraz kolejny raz może dojść do kolejnej ZBRODNI na mojej osobie . A wówczas nie wiem czy moje jeszcze mimo wszystko ciągle POZYTYWNE myślenie że wszystko się ułoży i będzie dobrze ,się nie zmieni , bo … Ale jeszcze mam …
Ten przypadek miał miejsce 13 września 2010r. Na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie , tj. tego dnia ok. godz. 14 stałem wraz z innymi uczestnikami tych wielomiesięcznych protestów przeciw temu co się wydarzyło . Jeśli dobrze skojarzyłem wtedy podeszło do mnie czterech mężczyzn tj. trzech z przodu ,a jeden stanął za mną , mogę się co do tego z tyłu mylić , ale … Jeden z nich powiedział „idziesz z nami „ ,ja odparłem „gdzie idę z wami „ ,i jednocześnie od razu dwóch z nich wydało mi się że czasem przychodzili jako prowokatorzy !!!
Następnie oni „idziemy i nie dyskutuj ,mamy nakaz „ ,ja odparłem „jaki nakaz , kim jesteście „,i w tym momencie jeden z nich coś wyjął na ułamek sekundy z kieszeni , a przynajmniej mi się tak wydawało . I wówczas ja powiedziałem „ pokażcie kim jesteście ,i nakaz zatrzymania” Jeden z nich powiedział „Już pokazałem „ , ja odparłem „ co pokazałeś ? W dupę sobie wsadź takie pokazanie ,chcę zobaczyć kim jesteście , a jeśli nie to nie ma takiej opcji abym gdziekolwiek z wami poszedł „ !
I od tej chwili ruszyli oni do ataku na mnie ,rzucili mnie na ziemie i się zaczęło, stojący obok ludzie ruszyli na nich , jak też były pytania kim są ,i aby się czymś okazali , lecz mimo wielokrotnego nawoływania przez ludzi tam przebywających , jak też i ja wielokrotnie prosiłem aby się okazali kim są jak też nakazem zatrzymania ! Mimo tych próśb nikt z nich niczym , i nikomu się nie okazał. Po dłuższej szarpaninie i próbie wciśnięcia mnie do prywatnego małego samochodu ,lecz nie skutecznie , po jakimś czasie wezwali policyjnego busa .
Wówczas ja poszedłem tam normalnie ,ale jak dobrze pamiętam jeszcze raz zapytałem o nakaz zatrzymania . Wtedy zostałem wrzucony do środka jak (worek kartofli) , ruszyli z piskiem opon i tych dwóch z tyłu zaczęli mnie OKŁADAĆ jak tylko popadło , ja tylko się skuliłem ,bili mnie przez całą drogę . Gdy dojechaliśmy było tam ich około 7 może 8 tzw. policjantów , poszliśmy na górę i tam dopiero zaczęli czegoś szukać w komputerze ,okazało się po jakimś czasie że rzekomo mam jakieś trzy miesiące do odsiadki ,z czego byli nie bardzo zadowoleni . Po chwili ten najbardziej agresywny (wściekły) podsunął mi jakieś pismo abym podpisał .
Miałem ręce skute jeszcze wtedy ,powiedziałem że wpierw muszę przeczytać i proszę mnie rozkuć . Zdjęto mi te kajdanki i zacząłem czytać , lecz pokrótce zorientowałem się że próbują mnie wrobić w jakieś swoje gierki, i oddałem mu to i powiedziałem żeby sobie to sam podpisał . Wówczas zwyczajnie on się wściekł ponownie mnie zakuł w kajdanki do tyłu i popchnął !!! Przewróciłem się na podłogę ,aż wypadłem pomiędzy drzwi na korytarz , tam z innego pokoju wyszli mężczyzna i kobieta ,ja zwróciłem się do nich aby mi pomogli . Kobieta spojrzała na mężczyznę ,i z taką ironią do niego „czy ty kogoś tu widzisz ? Bo ja nie „ Po jakimś czasie gdy oni poszli do pokoju obok przyszedł jakiś po cywilnemu mężczyzna ,i jak się przedstawił że jest komendantem ,w dwóch zdaniach próbowałem mu powiedzieć co się stało , i aby mi pomógł . Komendant wszedł tam do nich , i dosłownie po około 2 , 3 min. wręcz wybiegł z tego pokoju i słowami „ kurwa co wy odpierdalacie , nie chcę mieć z tym nic wspólnego ,mnie tu nie było i nie ma”.
Po jakimś czasie zjechaliśmy windą może dwa piętra niżej do kobiety która to próbowała mnie przesłuchiwać ,lecz ja powiedziałem że zostałem pobity źle się czuje i nic nikomu nie będę odpisywał . Po jakimś czasie powieziono mnie do lekarza ,a później najprawdopodobniej na izbę zatrzymań ,tam po kilku godzinach poprosiłem karetkę pogotowia bo źle się czułem .
Na drugi dzień jeszcze raz poprosiłem pogotowie , i wtedy powieźli mnie do szpitala i tam wtedy trochę bardziej mnie zbadano lecz lekarz ocenił że nie jest tak źle . Następnie powieziono mnie do więzienia na Rakowiecką , i tam już jako osadzony 15-go września rano ponownie byłem badany przez lekarza więziennego ,który stwierdził że jestem zdrowy jak ryba !!!
Za około dwie godziny wezwano mnie i jakaś kobieta oznajmiła mi że zaistniała pomyłka i jestem wolny !!!
Z jednej strony radość ,ale poobijany i taki otępiały w rozmowie z Wychowawcą uznałem że mogę właśnie do niego złożyć zażalenie ,i doniesienie o pobiciu mnie przez tych tzw. FUNKCJONARIUSZY !!! Po napisaniu i przekazaniu tego wniosku udałem się na wolność jeszcze w tym samym dniu udałem się do lekarza ,który opisał moje urazy już tym razem bardziej dokładnie ,lecz nie wystarczająco .
Po kilku dniach gdy znajoma zobaczyła mnie jak wyglądam to natychmiast powiozła mnie na pogotowie ,i tam już zostałem . Przebywałem tam dwa tygodnie ,stwierdzono liczne obrażenia ,w tym niedosłuch 80 decybeli na prawe ucho ,wstrząs błędnika ,skręt kręgów szyjnych ,w kołnierzu chodziłem jeszcze przez około 50 dni . Pani prok. Dołgoń -Szymańska z prok. Wola dopiero po przeszło czterech miesiącach wezwała mnie w sprawie o pobicie mnie . Po kolejnych dwóch miesiącach przesłuchała tylko jednego ze świadków , a po prawie dziewięciu miesiącach umorzyła postępowanie . Mimo to że składałem zażalenie nic to nie dało !!!
Po jakimś czasie dałem sobie spokój mając nadzieję że kiedyś do tego przy lepszej okazji wrócę . Lecz ta lepsza okazja to właśnie dwa lata później gdy przyjechałem do domu mojej Mamy przed świętami Bożego Narodzenia wieczorem zadzwonił dzwonek ,a w drzwiach ujrzałem czterech antyterrorystów którzy wręczyli mi zaocznie wydany wyrok !!! Ale tu nie wiedziałem wtedy czy się śmiać , czy też płakać ???
Trochę zły ,lecz z takim zapałem że dali mi kolejny argument do walki z tym BANDYCKIM SYSEMEM ,usiadłem i napisałem SKARGĘ – APELACJĘ . Prawie rok po , czyli 26 .09 .2013r. ,odbyła się pierwsza sprawa , przed którą celowo złożyłem asekuracyjnie wniosek o przydzielenie mi Adwokata z urzędu . To właśnie że tak to nazwę podłapała Sędzia Przewodnicząca , że nie miałem obrońcy ,a wedle niej moja poczytalność jest zachwiana . Po krótkim sprzeciwie z mojej strony , jak też zapytałem czy jestem w Sądzie ,czy też mam do czynienia z nad wyraz dobrą i biegłą panią PSYCHIATRĄ ???
Po tym krótkim że tak to nazwę sporze Przewodnicząca odroczyła posiedzenie by wyznaczyć mi Adwokata z urzędu . Następna sprawa odbyła się 7 listopada 2013r., w której to cofnięto do ponownego rozpoznania .
Z nadzieją czekałem że w końcu może zacznie się układać , co jakiś czas dzwoniłem do Adwokata pana Reszkę z zapytaniem czy jest już coś wiadome o tej sprawie ? Ale w międzyczasie inna sprawa , w której to stanąłem w obronie prawa była w toku , której to nie brałem pod wzgląd gdyż podobnie jak i ta była całkowitym ABSURDEM tzw. WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI !!!
W tej sprawie chodziło o tzw. strażnika miejskiego , który to 16. 05. 2011r. zakłócał , rozbijał legalnie zgłoszoną demonstrację ,nakładał kary za , jak to nazywał rozwieszanie ogłoszeń , mowa tu o transparentach w/w demonstracji. Po kilku próbach wytłumaczenia ów strażnikowi by nie łamał prawa ,nadużywając władzy ,zakończyło się nieskuteczną tylko prośbą z mojej strony , gdyż całkowicie mnie ignorował .
Po czym wprost spytałem, „ czy wie że łamie prawo ,i czy zna prawo o zgromadzeniach „ , on odparł, „nie znam , nie chcę znać , i nie muszę znać” !!! Ja wówczas powiedziałem „ no to fajnie że Haja wysyła takich PACANÓW co nie znają prawa ,nie chcą go znać , bo nie muszą” ,wówczas on obrażony niewiele myśląc wziął telefon do ręki i zadzwonił po policję . By nie opisywać już w szczegółach wspomnę tylko że odbyły się cztery aż sprawy , gdzie już przy pierwszej udowodniłem ,i co potwierdził ów strażnik że tego prawa nie zna , i …
Jednakże na czwartej sprawie usłyszałem wyrok 10 miesięcy ograniczenia wolności ,30 godzin prac społecznych miesięcznie , oraz za to że nagrywałem posiedzenie 3000 zł. Kary !!! Nie czekając do końca czytania tego z góry ustalonego bezpodstawnego tzw. WYROKU wstałem i powiedziałem „nie chcę tego słuchać , proszę mi tylko ten WYROK wraz z uzasadnieniem przesłać na piśmie do domu” ! Był to wniosek złożony ustnie ,i wedle prawa taka forma także obowiązuje , i zobowiązuje SĄD do jego respektowania !!!
Będąc w tym Sądzie kilka dni później tj. ,na 9-ty dzień po odczytaniu wyroku złożyłem pisemnie WNIOSEK „o wydanie mi tego wyroku wraz z uzasadnieniem” , jak też złożyłem asekuracyjnie APELACJE , w której to zamieściłem zdanie , iż po otrzymaniu wyroku wraz z uzasadnieniem uzupełnię APELACJE . Na drugi dzień gdy się tam ponownie udałem otrzymałem pisma odrzucające WNIOSEK ,jak i też APELACJE !!!
W uzasadnieniu napisali że przekroczyłem zawity termin 7-u dni , zarówno co do WNIOSKU , jak i też co do APELACJI !!! Pytam więc gdzie te prawo ??? Czy to tzw. prawo działa tylko i wyłącznie w jedną stronę , a gdy jest i taka potrzeba to też się je łamie , bo …. No właśnie bo dla tzw . BOGÓW dozwolone jest wszystko !!!
Złożyłem na to oczywiście zażalenie , potem byłem u Prezesa w/w sądu i złożyłem skargę , wszystko to było odrzucane . Postanowiłem więc że dam sobie spokój ,gdyż uznałem że komuś zależy na tym aby mnie w końcu zająć zwykłym (kopaniem się z nimi). Dałem spokój gdyż uznałem że wedle prawa ten tzw. WYROK jest nieprawomocny !!!
Odmowa mi drugiej instancji , i to na dokładkę złamane wszelkie procedury prawne ,czyli ‘karanie bez podstawy prawnej” , o czym mowa na wstępie , jest to BEZWZGLĘDNIE ZAKAZANE w EUROPEJSKEJ KONWENCJI … Wielokrotnie też próbowałem ponowić tą sprawę ,lecz bezskutecznie ,ciągle wmawiają mi przymus adwokacki, a gdy o przydzielenie ów adwokata proszę to mi go odmawia się do tej sprawy .
W tej sprawie gehenna zaczęła się 2-go maja 2014r., gdy zostałem osadzony w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie , a potem przewieziony do Kamińska , i po dwóch dniach do Barczewa . Już od początku rozpocząłem Protest Głodowy ,który trwał 65 dni, a po tygodniu ponownie zmuszony byłem przerwać jedzenie ,gdyż doszło do poważnych zaburzeń funkcjonowania organizmu . Dlatego też byłem wręcz zmuszony do wyrażenia zgody na dozór elektroniczny , gdyż dalsze przebywanie tam mogło się dla mnie skończyć tragedią !!!
Długo dochodziłem do zdrowia ,w międzyczasie dwa razy zasłabłem , gdzie pierwszym razem trafiłem na tydzień do kliniki ,a badania wykazały , że te zasłabnięcia to wynik złamanych żeber przez tzw. Policję w 2010r. W tym miejscu chcę zapytać ile jeszcze razy mam być bity ,łamany , zamykany później w więzieniu , aby moja cierpliwość się skończyła ???
Dla ciekawych określę tylko w przybliżeniu ,że od pierwszego osadzenia mnie w więzienie ,przez tzw. policje byłem pobity kilkanaście razy ,i to tak skromnie licząc !!! A zatrzymywany na kilka godzin to nie wiem ,lecz z pewnością o wiele razy więcej !!!
Za tego PACANA byłem zamykany cztery razy ,wyszedłem dokładnie 27 marca 2015r. Zbyt dużo należało by opisywać co przez ten prawie rok ze mną robili , ale zapewniam mam dowody na stosowane wobec mnie TORTURY ,KARANIE BEZ PODSTAWY PRAWNEJ , i NIEWOLNICTWO !!!
Wracając do tej sprawy o pobicie mnie 13 września 2010r. ,to kilka dni po wyjściu teraz 27 marca , otrzymałem list informujący o posiedzeniu (apelacji) w Sądzie na ul. Chopina w Warszawie . Byłem wręcz pewien że w końcu uznano moją APELACJĘ odnośnie tego PACANA , gdyż nowa syg. akt ,no i nawet przez myśl mi nie przeszło że ponownie zrobili ten numer ,i zaocznie nie informując nawet Mecenasa , a dali drugą DYSPOZYCYJNĄ tzw. adwokat . Ta pani nie dość że nie raczyła przez prawie rok mnie powiadomić , i mimo że siedziałem w więzieniu,i nie ma tłumaczenia że nie mogła się ze mną skontaktować to nawet nie pofatygowała się do poprzedniego mecenasa wysłać jakiś sygnał, że obecnie ona jest z urzędu moją tzw. adwokat …
Jestem już zmęczony tym pisaniem bo wzrok nie ten co trzeba itd. Dlatego proszę mi wybaczyć ,ale zakończę to w tzw. telegraficznym skrócie . Ta APELACJA to o te pobicie mnie 13 września , ale odwrócone role ,czyli BANDYCI stali się ofiarami ,i ja za to dostałem rok bezwzględnego więzienia !!! Ale żeby było ciekawiej ,to nim rozpoczęto tą FARSĘ to kolejny raz ja zostałem wyproszony z sali rozpraw bo nagrywałem to co się na tym tzw. procesie działo !!! Złożyłem już kilka stosownych wniosków , zażaleń , no i zobaczymy czy już ich wszystkich POJEBA… czy może ktoś w końcu powie DOŚĆ !!!
Proszę mi wierzyć że tym razem już nie odpuszczę , i nie są to GROŹBY ale PRZYSIĘGAM jak mi BÓG MIŁY , że nie spocznę puki winni ZBRODNI nie poniosą zasłużonej KARY !!!
Ratunek dla nich i całego tego PIEPRZONEGO SYSTEMU jest jeden , czyli :
1) W pełni przywrócenie mi mojego życia
2) Zadośćuczynienie za zniszczone życie
3) Za śmierć mojego Syna Patryka w pełni umożliwienie stworzenia żywego pomnika
Na podsumowanie chcę powiedzieć że przed 18 kwietnia 2001r. Prowadziłem firmę ,gdzie zatrudniałem już wtedy 24 osoby ,a na 10-go maja miałem dostać nowy towar z moim logo i na wyłączność ,czyli perspektywy były bardzo dobre , a i wcześniej nie było źle żyłem dość OBFICIE , i zapewniam nie brakowało mi nawet na marcepany i kawior !!!
To tylko tak aby choć trochę pokazać obraz że moje życie nie było jak teraz ,czyli jak żebrak , bo wykończył mnie ten SYSTEM !!! Proszę nie odbierać tego bym się czymś przechwalał , bo nie w tym rzecz ,ale to do czego doszedłem sprzed 2001r. osiągnąłem własnymi pomysłami ,i ciężką pracą i nigdy nie byłem w żadnym układzie .
Myślę że i czytelnicy jak też ci co są odpowiedzialni za to wszystko co mi uczynili zrozumieją ten mój może trochę chaotyczny styl. Dlatego też proszę mi wybaczyć jeśli będziecie zmuszeni czasem przeczytać , a potem ponownie wracać do poprzedniej myśli . Ale proszę jeszcze raz o wybaczenie bo jak to sam powiadam „ten typ tak ma” …
Z poważaniem , i wyrazami szacunku
Komorowski Dariusz
Pismo to kieruje do :
1) Wszyscy Posłowie ,Senatorowie ,oraz Euro Parlamentarzyści
2) Media
3) Prezydent RP
4) Rzecznik Praw Obywatelskich
5) Ministerstwo sprawiedliwości
6) Prokurator Generalny
======================================================
Komorowski Dariusz Biskupiec ,dnia 19 .04. 2015 r.
Rzeck 9, 11-300 Biskupiec
adres do korespondencji : komorowski.dar@wp.pl tel. 733 573 112
sygn. Akt X Ka 216/15
Do Sądu Apelacyjnego w Warszawie ul. Chopina 1
WNIOSEK
O przyznanie mi w trybie nadzwyczaj szybkim Adwokata z urzędu do sporządzenia KASACJI w/w niezgodnego z prawem tzw. wyroku .
Uzasadnienie
Nie muszę tłumaczyć dlaczego mam prawo do Adwokata itd. ……. Mam tylko nadzieję że tym razem ten Adwokat przynajmniej się ze mną skontaktuje !
Chyba że wnioski i zażalenia które składałem będą rozpatrzone pozytywnie ,a co za tym idzie ten tzw. WYROK będzie unieważniony . Wniosek jest w pełni zasadny i tego tez nie muszę komentować .
Komorowski Dariusz
======================================================
Komorowski Dariusz Biskupiec , dnia 19 .04. 2015 r.
Rzeck 9, 11-300 Biskupiec
adres do korespondencji : komorowski.dar@wp.pl tel. 733 573 112
sygn. Akt X Ka 216/15
Ministerstwo Sprawiedliwości w Warszawie
wydział skarg i wniosków
WNIOSEK
O podjęcie stosownych kroków by sytuacja która zaistniał co do mojej osoby była jak najszybciej wyjaśniona !!! Karanie kogoś bez podstawy prawnej jest BEZWZGLĘDNIE ZAKAZANE ,zapewnia mi to „EUROPEJSKA KONWENCJA PRAW CZŁOWIEKA i WOLNOŚCI PODSTAWOWYCH” . Wnoszę tez o ponowienie sprawy w całości oraz przywrócenie mi moich praw podstawowych !!!
UZASADNIENIE
Jest niedopuszczalnym bym w tak poważnej sprawie ,jak i przede wszystkim przy tak bezczelnym POMÓWIENIU ,czyli dokładnie (odwróceniu kota ogonem ) ,był całkowicie pozbawiony prawa do obrony !!!
Posiadam nagranie z tego zdarzenia jak też wielu świadków ,a także było postępowanie prokuratorskie przez prok. Wola , gdzie pani prok. Dołgoń-Szymańska bezprawnie umorzyła . Można też sprawdzić z monitoringu ,a było wówczas tego bardzo DUŻO ….. Dlatego brak słów na to co tym razem się wydarzyło ….
Tym razem tzw .WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI pokazuje już całkowicie na co WAS stać !!! ZBRODNI której się dopuszcza ten tzw. wymiar sprawiedliwości nie można nawet określić słowami , gdyż przekroczyło to już wszelkie formy BEZCZELNOŚCI !!! Mam tylko nadzieję że znajdzie się ktoś co powie DOŚĆ !!!
Komorowski Dariusz