Niewątpliwie jest to dowód na to, że media głównego ścieku są na wymarciu. Reklamy nie działają, wręcz przeciwnie – nachalne promowanie staje się antyreklamą. Firmy powinny sobie to uświadomić, że dając reklamę w ścierwomediach narażają się na utratę biznesu. I o nam chodzi – by coraz więcej ludzi bojkotowało reklamowane w telawizjach, ścierworadiach czy ścierwogazetach produktów. Media te muszą odczuć utratę dochodu i aby móc dalej funkcjonować – przestać kłamać!
To co się stało z Pepsi, choć na razie tylko w USA, powinno być dla nas wielką satysfakcją, że media alternatywne mają już tak dużą przekładnię, że potrafią spowodować znaczący spadek dochodów wielkie firmy o zasięgu globalnym. Tym razem zmiana będzie raczej nieodwracalna – rynek w USA jest najważniejszy i to on dyktuje produkcję na cały świat. Wcześniej, w 2006 roku Sąd Najwyższy Indii, na skutek pozwu zbiorowego, zakazał sprzedaży trujących napojów Coca-Coli i Pepsi. Chodziło nie tylko o aspartam, ale i także pestycydy (http://www.naturalnews.com/019891_Pepsi_soft_drinks.html). Choć tym razem o pestycydach nie ma mowy, to sądzę, że jest to dopiero początek walki społeczeństwa z gigantami spożywczymi w zakresie bezpieczeństwa żywności i napojów. Nie można bowiem zaakceptować by te były wykorzystywane jako broń masowego rażenia.
Choć o aspartamie i jego szkodliwości jest głośno w mediach alternatywnych (tu było m.in w artykule Aspartam – Śmiertelna Trucizna ), to nic na ten temat się nie dowiesz od prostytutek dziennikarskich ani od ścierwoekspertów – de facto zbrodniarzy, dla których nie mają znaczenia promowanie zabójczych szczepionek, fluoru, aspartamu i innych bandyckich metod depopulacji.
Jako pierwszy po polsku, na podstawie doniesień Reutersa, informację o tym podał Puls Biznesu: http://www.pb.pl/4052395,12417,pepsico-rezygnuje-z-aspartamu .
Podano, że bezcukrowa Pepsi będzie słodzona mieszanką sukralozy i acesulfamu potasu. Dość rzetelnie poinformowano, że przyczyną zmiany jest spadek konsumpcji napojów dietetycznych z uwagi na szkodliwość słodzika, szczególnie aspartamu. Ogólny spadek przychodów netto koncernu to 3,2%, a więc, znaczący. Nie podano jednak szczegółów jeśli chodzi o aspartam, że de facto słodzenie tą trucizną jest ludobójstwem. Być może zarządzający koncernem zdali sobie sprawę, że coraz bardziej świadome społeczeństwo amerykańskie w końcu zacznie rozliczać zbrodniarzy – w ten sposób ratują sobie po prostu skórę. Potwierdzeniem tego może być rezygnacja innych firm produkujących napoje z tej groźnej trucizny jako ze słodzika.
Cóż, czekamy na nietrujące gatunki Pepsi i Coca-Coli w Europie. Na razie proponuję ich totalny bojkot, także tych „cukrowych” odmian. Sam, choć lubię smak Pepsi, na razie nie wezmę jej do ust, dopóki nie pojawi się nowa, nietrująca odmiana dietetycznej. O Coca-Cola w ogóle lepiej zapomnieć, firma od dziesiątków lat sponsoruje bowiem ludobójcze działania Izraela i rasistowskich żydów. Pijąc Coca-Colę możesz mieć krew palestyńskiego dziecka na swoich rękach, a od niedawna być może i ukraińskiego (zob. http://www.inminds.co.uk/boycott-coca-cola.html ). Na temat brudnej polityki Coca-Coli dużo pisał nieżyjący już dziennikarz śledczy żydowskiego pochodzenia Sherman Skolnick, warto by przetłumaczyć choć część jego rewelacji na stronie skolnicksreport.org.