Quantcast
Channel: Monitor Polski
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1140

Jasnowidzenie czy ataki psychotroniczne? cz. 2.

$
0
0

Czy niektórzy ludzie mają umiejętność wglądu w przyszłość?
Otrzymałem kolejne maile od młodej kobiety, która ma bardzo realistyczne sny, dotyczące, jak sądzi, niedalekiej przyszłości. Dla tych, którzy nie znają jej poprzednie maile podaję linki:

Ponieważ nie są to żadne proroctwa, które uważam są znakomitym narzędziem do manipulacji, dlatego zdecydowałem się na publikację tych snów – tym bardziej, że zawierają konkrety, które mogą być już niedługo zweryfikowane. Sytuacja w USA, gdzie masowo wpuszczane są setki tysięcy nielegalnych imigrantów z Meksyku, którym gwarantowany jest pobyt i opieka nad dziećmi. Chodzi o zmianę elektoratu, na korzystny dla Demokratów (czyt. syjonistów), a w dalszej perspektywie delegalizację prawa do posiadania broni. Rasa biała w tym szczególnie zamieszkująca USA i Zach. Europę, jest dla syjonistów głównym wrogiem – z uwagi na swoje zdolności i możliwości organizacyjne.
Jednak należy się zastanowić czy te sny są autentyczne, czy też jest to projekcja przez HAARP lub inne tajne środki kontroli umysłu w celu uzyskania odpowiedniego efektu.  Jeśli tak, to jaki efekt mają przynieść publikacje tych snów?

========================================

Miałam kolejny sen nie wiem na ile jest to istotne ale śniła mi się stara fabryka, wyglądająca jak podziemia kamienicy, z czerwonej cegły i doszło tam do skażenia siarczanami, nie był to przypadek ale działanie zamierzone. Był tam czarny mężczyzna. Widziałam ewakuacje. Widziałam szpital, zwłoki na korytarzu. Sen rozgrywał się przy Cytadeli na ulicy Aleja Armii Poznań, a torami uciekaliśmy w stronę wschodnią.
Był kumulacją, widziałam wyżej opisane zdarzenie, otrzymałam odpowiedź na pytanie które mnie nurtowało od jakiegoś czasu, przyszedł do mnie dziadek z informacją dla babci. I znowu widziałam coś dziwnego. Powtarza mi się sen o demonach, one potrafią wejść do naszego świata. Zła nie wolno zwalczać złem.

(…)

W sobotę miałam dziwny sen, widziałam ulice USA pełne sztywnych Chińczyków. (…) Śniło mi się że była zima, jacyś ludzie potrzebowali pomocy i inni przyszli im z pomocą ale to był podstęp, widziałam to z góry. Oni dalej wołali o pomoc, ja moi bliscy i inni obcy mi ludzie – liczna grupa chcieliśmy im pomóc, zbliżając się do nich okazało się że na drodze do nich są wnyki, wilcze doły ludzie zaczęli w nie wpadać, my się próbowaliśmy wycofać ale to się rozszerzało, rozchodziło coraz szerzej i głębiej w miasto, ziemia pod stopami nie była pewna, my już staliśmy na pułapce. Ludzie ginęli w autach, miażdżeni. Przyjechało wojsko i teraz to nam mieli pomóc, nasi ludzie wsiadali do tych autokarów co po nas podjechały ale ci żołnierze ostatnich ludzi którzy do nich wsiadali kopali, upychali na siłę żeby weszło jak najwięcej. Ci co zostali byli czymś opryskiwani na ulicach, ja czekałam w tej kolejce bardzo się bałam, z grupą ludzi uciekliśmy na pobliskie tory i się po nich czołgaliśmy mijałam różne miejscowości, wszędzie było wojsko. Byli ludzie którzy nie rozumieli co się dzieje. Miałam przy sobie jakiś ważny list do przekazania. Zauważyli mnie, zaczęłam biec ale ze strachu się obudziłam.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1140