Dr Zbigniew Kękuś jest już na wolności. Wypuszczono go po niecałych 48 godzinach. W tym czasie dr Kękuś prowadził protest głodowy – nic nie jadł, ani nie pił. Nie poddał się też badaniom psychiatrycznym, przy czym wyraźnie podał powody lekarzom dlaczego odmawia. Dziękuje wszystkim osobom, które się o niego upominały oraz tym, które nagłaśniały sprawę jego bezpodstawnego zatrzymania. NIedługo zamieszczę reportaż na ten temat. |
Ciekawy komentarz Maurice Hermana, administrującego kontem 108Morris108 na YouTube:
Gdy Putin zadziała, Izrael zaatakuje Syrię (When Putin Acts Israel Will Attack Syria – Morris)
Putin zostanie sprowokowany do ataku. „Zachód” wysyła codziennie samolotami najemników, agentów i innego typu ludzi, tak wygląda codzienna rzeczywistość na Ukrainie. W tej chwili jest to marionetkowy reżim dla „syjonistycznych panów”. Tak długo będą się odbywały prowokacje aż Putin zacznie działać, wyśle wojska i dojdzie do aneksji wschodniej Ukrainy. Nie ma innego wyjścia. Ukraina jest obecnie w niewoli Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który grozi, że wschodnie granice nie mogą się zmienić, a jeśli do tego dojdzie to zmienią warunki umowy pożyczkowej.
Co się stanie gdy Putin z łatwością oderwie wschodnią Ukrainę, to po pierwsze Izrael zaatakuje Syrię i Liban, o co chodziło od samego początku w tej wojnie – zniszczenie jakiejkolwiek opozycji ze strony Hezbollah i Syrii. Tak więc przy pierwszej okazji, gdy oczy świata będą nakierowane na Ukrainę i Rosję, Izrael zaatakuje Syrię, która jest obecnie w fatalnej sytuacji. Nawet gdy armia zwycięża, kraj jest osłabiony i zniszczony. Izrael zaatakuje w postaci operacji „ścierającej w pył”, z nadmiernym użyciem siły, zawsze tak robi.
Operacja na Ukrainie także manifestuje swoje izraelskie, syjonistyczne pochodzenie. Rzeczywistość jest taka, że to żydzi i Izrael kontrolują tam sytuację. Kontrolowane przez syjonistów mainstreamowa prasa i inne media mówią oczywiście co innego. A to jest tak jak mówił Putin, że „zachód” miesza na Ukrainie już od wielu lat. Izrael jest tam też zaangażowany. W tej sytuacji można się zastanowić czy Czernobyl nie był aktem sabotażu. Podobne podejrzenia są w stosunku do Fukushimy. W czasie katastrofy w Czernobylu amerykański satelita znalazł się w cudowny sposób zaraz nad tym miejscem. Być może nigdy nie poznamy prawdy.
Ale żyjemy w świecie oszustw i bezsensownych zbrodni. Dla „syjonistycznych panów” będzie OK gdy Rosjanie i Europejczycy się wykrwawią w wojnach, obie strony się przez to osłabią. Celem końcowym jest całkowite zniszczenie Rosji. Można tu dyskutować, że już większość Europy jest zniszczona, ludzie są w stosunku do siebie wyobcowani, bez poczucia odrębności i narodowości, bez identyfikacji czy celu. To jest esencja celów syjonizmu – by życie każdej jednostki było bez znaczenia.
Sa jeszcze ważniejsze pytania – czy wojna się nasili, czy stanie się nuklearna. Ale na pewno będą jednocześnie dwa fronty. NATO nie ma żadnego interesu wysyłać wojsk na Ukrainę, nie ma żadnego interesu by dalej istnieć, wszak niewinni ludzie są przez NATO bombardowani na całym świecie. Na pewno jednak na Ukrainę zostaną wysłane prywatne armie najemników, a konflikt będzie stale narastał. Najstraszniejsze jest to, że Izrael wychodzi bez szwanku z każdego z tych konfliktów. Jest to supermocarstwo, z najbardziej zaawansowaną bronią i jest w stanie zaatakować każdego. Każdy natomiast obawia się zaatakować Izrael, a przecież to państwo miesza w praktycznie wszystkim co się dzieje na świecie. Nikt nam nie mówi o tym scenariuszu, tematem są tylko inne nie mające znaczenia sprawy…
Podwajanie liczby ofiar, prowokacją w stronę Putina
Provoke Putin by Doubling Ukraine Deaths Prior to Vote – Joaquin
Jeszcze jedno krótkie streszczenie audycji Maurice’a, tym razem kolejna ciekawa rozmowa z Joaquinem Floresem (http://syncreticstudies.com)
W nadchodzącym tygodniu ilość ofiar na całej Ukrainie znacznie się powiększy. Przewiduję, że obecnie jest to około 200 osób. Rosja zainterweniuje po zastosowaniu taktyk w stylu „arabskiej wiosny”, które się obecnie stosuje w rosyjskojęzycznej populacji Ukrainy za pomocą swoich organizacji pozarządowych (NGO), organizując operacje samoobrony w celu zorganizowania referendum 11 maja w Charkowie, Doniecku i Ługańsku. Dojdzie wtedy praktycznie do oderwania tych rejonów od Ukrainy.
Ponieważ niedawno w Rosji wprowadzono prawo, że jeśli ktoś ma pradziadka Rosjanina, to proces naturalizacji będzie przyspieszony. Nie będą więc konieczne jakiekolwiek obrady parlamentów tamtych regionów (by się przyłączyć do Rosji). Taktyka USA polega na wywoływaniu konfliktów etnicznych w celu sprowokowania Rosji, jeszcze przed 11 maja. Z przyłączeniem tych regionów do Rosji po 11 maja nie będzie problemu, gdyż mamy już precedens wykreowany przez USA w Kosowie, a ostatnio przez Rosję na Krymie, gdy świat zaakceptował, że jest to część Rosji, właczając w go mapy Google. Duma będzie miała dwie opcje – albo nadzwyczajna sesja, podczas której uzna się tych ludzi za obywateli rosyjskich, albo nieco dłuższy proces, gdy re republiki już jako niezależne wystosują formalną propozycję by zostać wcielonym do Federacji Rosyjskiej.
W tym tygodniu (poprzedzającym 11 maja) zosbaczymy więc 2-3 razy więcej ofiar niż dotąd, po to by sprowokować Rosję do przedwczesnego działania. W moim odczuciu doszło już do porozumienia na wysokim szczeblu pomiędzy europejskimi elitami proeuro-azjatyckimi (Niemcmi) i Rosjanami. Wszystko zależy od tego czy Rosji uda się panować nad wojną informacyjną, zdobywając sojuszników wśród lewicowych antyimperialistów i środowisk antywojennych oraz w prawicy, gdzie Rosja jest rozpatrywana jako front przeciwko liberalizmowi. Gdy te środowiska zmobilizują się wokół idei, że Rosja postępuje racjonalnie, to może dojść do gwałtownej zmiany polityki Europy, łącznie z dezintegracją NATO, jeszcze zanim USA uda się wciągnąć wojska NATO do większego konfliktu na Ukrainie…
Wcześniejsze materiały: