Quantcast
Channel: Monitor Polski
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1140

Zapper, MMS, cebula i .. zły czosnek

$
0
0

KOMENTOWANIE JEST JUŻ WŁĄCZONE. Przerwa wynikła z tego, że domena monitor-polski.pl ma nowy dom.
MMSOkres grypowo – przeziębieniowy się rozpoczął. Akcja bloggerów „Stop ludobójstwu, zbrodniarze pod sąd” nie wypaliła. Zresztą to był test na to jak jesteście odważni. Dostałem 2, słownie dwa maile na ten temat. W komentarzach też nie byliście skłonni się do tego przypiąć. Dlaczego? Czy jest jakikolwiek powód? Przecież taka akcja powinna być naturalnym odruchem społeczeństwa, które legalnymi środkami walczy z zakonspirowaną grupą zbrodniarzy, niewiele się różniących od nazistowskich czy sowieckich oprawców. Dowodów mamy aż nadto, z „zalegalizowanymi” przez Sejm, Senat i Prezydenta ludobójczymi ustawami (GMO, przymus szczepień). Niezgodne z Konstytucją, z prawem międzynarodowym są jak widzę przez was akceptowane.

Na szczęście są ludzie, którzy nie czekali na podobne akcje – pozakładali już sprawy. Blogi takie jak ten i informowanie o planowanych i realizowanych już zbrodniach się przydają. Gromadzimy tu bowiem dowody – zarówno we wpisach, jak i komentarzach. Niedługo będzie o tym wiecej mowy.

MMSDzisiaj jednak chcę wspomnieć o kilku prostych sposobach zabezpieczenia się na wypadek epidemii, bądź też nawet „pandemii” chorób zakaźnych. Przyznam, że kilka dni temu jadąc nieogrzewanym pociagiem, mocno się zaziębiłem. Po powrocie miałem pierwsze oznaki grypy – podgorączka, bóle mięśniowe, ból gardła, mokry kaszel i najgorsze – zajęte zatoki. Nieprzespana noc i budzę się w fatalnym stanie, spocony, nie mogę wykrztusić słowa, nie mówiąc o niemożności oddychania przez nos. dziesiątki zasmarkanych chusteczek, a herbata i czosnek z mlekiem nie dają żadnego skutku.
W odruchu desperacji, a także by się samemu przekonać o skuteczności tego specyfiku, postanowiłem rozpocząć kurację MMS. Ale nie od 1 czy dwóch kropel – od razu wziąłem ich 12, a może i 14, bo wcale nie jestem pewien czy dobrze liczyłem.
Dodałem odpowiednią ilość kwasku cytrynowego (5-krotnie większą od ilości MMS), poczekałem 3 minuty – kolor specyfiku wyraźnie zmienił się na żółty. Nie czułem chloru, gdyż miałem całkowicie zablokowany nos. Dodałem do tego troszkę więcej niż pół szklanki wody (zdecydowanie za mało!), wypiłem i położyłem się.

To co się stało pozostanie moim jednorazowym doświadczeniem. Nie radzę powtarzać, choć efekt był piorunujący. Zaczęło się od mdłości, po godzinie poszedłem wymiotować – gorzką żółcią, bo przecież długo nic nie jadłem. Mdłości nieco ustąpiły, ale nie do końca. Zaczęła się jakaś rewolucja w mkoich kichach, ale co ważniejsze było dal mnie w tamtym momencie – nos stał się przejezdny! Zatoki poluzowały i zacząłem oddychać przez nos! W ciągu ok. półtorej godziny od zażycia MMS grypa zaczęła ustępować! Potem było jeszcze rozwolnienie, które trwało kilka godzin, nie chcę mówić co ze mnie wyszło…
Po ok. 4 godzinach czułem się na tyle dobrze by wstać i normalnie funkcjonować.  Temperatura wróciła do normy, z nosem od tamtej pory nie mam problemu. A przecież znam siebie – jak mnie coś takiego bierze, to już trzyma przez 2 tygodnie.

Podrażnienie śluzówki i odkrztusznie flegmy potrwało jeszcze przez kilka dni, podobnie z rozwolnieniem. Nie było to jednak już męczące. Kichy ewidentnie się z czegoś wyczyściły. Już nie mam prawie w ogóle „gazowania” i przelewania się „czegoś” w brzuchu podczas snu.
Podejrzewam, że ustąpił gronkowiec złocisty, który zdiagnozowała u mnie bioenergoterapeutka, znajoma Jana Taratajcio, nota bene osoba o fantastycznych zdolnościach, która na podstawie aury (może być ze zdjęcia) widzi wszystkie pasożyty, które w tobie siedzą. Dokładność takiej diagnozy, niemal 100%! *
Dodam tu, że wiele chorób zdiagnozowanych przez lekarzy jako rak, stwardnienie rozsiane, Parkinson, łuszczyca, cukrzyca itd. są naprawdę infekcjami pasożytów! Współczesna medycyna nie potrafi, a moze raczej nie chce ich w ten sposób diagnozować, ponieważ usunięcie pasożytów wyleczyło by całkowicie te chroniczne choroby, a mafia farmaceutyczna nie miała by wpływów z „leczenia” ich specyfikami. Niestety, tak jest w rzeczywistości z 95% chorób, które można, jak sam odkrywca tego specyfiku Jim Humble twierdzi, wyleczyć za pomocą MMS.

Nunczako-maleDodałbym do tego zapper i cebulę, jako środki profilaktyczne, ale też jak w przypadku zappera – wyraźnie wzmacniające organizm. Moja 84 letnia matka, mimo że często wychodzi, w ogóle nie choruje. Jej jedynym medykamentem jest cebula i od niedawna zapper Nunczako Jana Taratajcio, po którym dostała niesamowity zastrzyk energii – włosy jej sciemniały i wygląda oraz czuje się młodziej. Niedługo sama wystąpi w jednym z przygotowywanych reportaży na ten temat.

Przyznam się, że nie używałem zappera zbyt często – raz na kilka dni. Jakoś brakowało mi czasu, choć włosy na łysinie jakby zaczęły odrastać, więc powinienem być bardziej stanowczy. Nie jem też cebuli, dlatego też prawdopodobnie się zaziębiłem. Zaryzykowałem MMS-a i nie żałuję. Ale radzę uważać z tak dużymi dawkami.  Sam Jim Humble twierdzi, że wystarczy 3-4 krople dziennie by zwiększyć odporoność organizmu 100-krotnie!

Co to oznacza, szczególnie dla ludzi starych? Że znikną podstawowe przyczyny zgonów, a średnia życia się znacznie zwiększy. Jim Humble uważa, że może to być nawet 25 lat. Tego nie chcą ani kompanie farmaceutyczne, ani rządy – dlatego tego typu informacja jest i będzie blokowana, a MMS, zappery, a może i cebula, znajdą się na cenzurowanym. Widać to już zresztą po ataku na mnie i Jana Taratajcio w niedawnych wypocinach niejakiej Myślącej Gaji z Agory i Kefira na jego pseudoblogu. Nie mam wątpliwości, że są to delegowani mafii farmaceutycznej, którzy mają przejąć kontrolę nad niezależnymi mediami. Ale im się to nie uda, sprawa poszła za daleko, a o zapperach i MMS-sie  wiedzą już dziesiątki, o ile nie setki tysięcy ludzi.

Acha, i uważajcie na tych, którzy jedzą zbyt dużo czosnku! Okazuje się, że surowy czosnek jest zabójczy nie tylko dla bakterii, ale nawet dla komórek naszego organizmu, szczególnie dla nerwowych. Może dosłownie wypalać dziury w osłonce jelit, co w efekcie je bardzo osłabia i może spowodować poważną chorobę, tzw. „leaky gut” (cieknące jelito), przez co niebezpieczne toksyny, które normalnie znajdują się tylko w jelitach, przenikają do wnętrza naszego organizmu i do krwi.
Jeszcze gorszy efekt ma czosnek we krwi. Co to oznacza, doskonale wiedzą Włosi, którzy podczas obu wojen światowych smarowali nim naboje.
Nawet stosunkowo niewinny postrzał zabijał wroga! We Włoszech obecnie jest nowy trend, z „bezczosnkowymi restauracjami” włącznie, w ogóle nie używania czosnku w potrawach. (zob. Eating Garlic is very toxic for the body).

* kontakt z Janem Taratajcio: generatorzdrowia@yahoo.com

// ]]>


Viewing all articles
Browse latest Browse all 1140

Trending Articles